Pamiętam jakim miłym akcentem świąt była zawsze dla mnie świąteczna wyprzedaż na Steamie. 😊
To już przeszłość, zmieniły się czasy i zmieniło się moje żyćko, ale lubię sobie co roku z sentymentu zobaczyć ten wspaniały filmik. :D
Pamiętam jakim miłym akcentem świąt była zawsze dla mnie świąteczna wyprzedaż na Steamie. 😊
To już przeszłość, zmieniły się czasy i zmieniło się moje żyćko, ale lubię sobie co roku z sentymentu zobaczyć ten wspaniały filmik. :D
W 2017 r. udało mi się przejść od początku do końca Dooma (tego z 2016 r.). A potem długo nie było nic.
Przyczyn takiego stanu rzeczy było kilka: głównie opieka nad sędziwą babcią, gówniana praca, przez którą miałam kolejne problemy z głową, inne poważniejsze problemy zdrowotne, studia magisterskie, ciągłe inby z ojcem jak jeszcze żył, a potem brak środków do życia i katastrofalna w skutkach próba prowadzenia własnej firmy.
To wszystko już za mną, w końcu mam spokój i mogę więcej czasu oraz uwagi poświęcić swoim pasjom - w tym graniu. W czerwcu wyprowadziłam się z rodzinnego miasta i powoli się tutaj urządzamy.
Gry, które przeszłam w całości w 2025 r.:
- Diablo III z dodatkiem Reaper of Souls (na Xklocu)
- Atomic Heart
- Turnip Boy Commits Tax Evasion (na Switchu)
- Night in the Woods
- Bulb Boy
To nie jest imponująca liczba, ale mój stan psychiczny też nie jest imponujący. Dopiero od niedawna w końcu jakoś się regeneruję.
Little Kitty... i Silent Hill 2 niestety rozgrzebałam i zostawiłam, a Entropy : Zero 2 przechodzę na bieżąco (ostatnio miałam przerwę, bo proza życia - powoli kończymy remont i ogarniamy naprawdę duże porządki). W Skyrima pogrywam sporadycznie, bo jak wiadomo jest to obszerny i długi tytuł.
I to tyle. 🙂
W 2017 r. udało mi się przejść od początku do końca Dooma (tego z 2016 r.). A potem długo nie było nic.
Przyczyn takiego stanu rzeczy było kilka: głównie opieka nad sędziwą babcią, gówniana praca, przez którą miałam kolejne problemy z głową, inne poważniejsze problemy zdrowotne, studia magisterskie, ciągłe inby z ojcem jak jeszcze żył, a potem brak środków do życia i katastrofalna w skutkach próba prowadzenia własnej firmy.
To wszystko już za mną, w końcu mam spokój i mogę więcej czasu oraz uwagi poświęcić swoim pasjom - w tym graniu. W czerwcu wyprowadziłam się z rodzinnego miasta i powoli się tutaj urządzamy.
Gry, które przeszłam w całości w 2025 r.:
- Diablo III z dodatkiem Reaper of Souls (na Xklocu)
- Atomic Heart
- Turnip Boy Commits Tax Evasion (na Switchu)
- Night in the Woods
- Bulb Boy
To nie jest imponująca liczba, ale mój stan psychiczny też nie jest imponujący. Dopiero od niedawna w końcu jakoś się regeneruję.
Little Kitty... i Silent Hill 2 niestety rozgrzebałam i zostawiłam, a Entropy : Zero 2 przechodzę na bieżąco (ostatnio miałam przerwę, bo proza życia - powoli kończymy remont i ogarniamy naprawdę duże porządki). W Skyrima pogrywam sporadycznie, bo jak wiadomo jest to obszerny i długi tytuł.
I to tyle. 🙂
Blog Kible w Grach ma się dobrze i zaprasza 😀
Od wczoraj nowa funkcja - można oceniać kibelki! ✨ 🚽 🎮
Blog Kible w Grach ma się dobrze i zaprasza 😀
Od wczoraj nowa funkcja - można oceniać kibelki! ✨ 🚽 🎮
W sieci pojawily sie juz pierwsze recenzje / testy nowego #Commodore64Ultimate i... jest dobrze, sa generalnie pozytywne - glowna wada: cena 😅 A ja nadal czekam na swoj egzemplarz 🥺
W sieci pojawily sie juz pierwsze recenzje / testy nowego #Commodore64Ultimate i... jest dobrze, sa generalnie pozytywne - glowna wada: cena 😅 A ja nadal czekam na swoj egzemplarz 🥺
Wiecie czego nie ma w tym tygodniu?
Braku wpisu!
Nie ma też pomysłu na wstęp na social media, więc zapraszam do poczytania o #Soulframe #mhnow #persona5x i innych! :D
Miłej lektury i do przeczytania wkrótce!
#gry #giereczki #blog #yetiograch
Wiecie czego nie ma w tym tygodniu?
Braku wpisu!
Nie ma też pomysłu na wstęp na social media, więc zapraszam do poczytania o #Soulframe #mhnow #persona5x i innych! :D
Miłej lektury i do przeczytania wkrótce!
#gry #giereczki #blog #yetiograch
Eclipsium to dziwny, ale przyciągający tytuł, który zapewne można zinterpretować na wiele różnych sposobów. To takie pokręcone dzieło przypominające niekończącą się iluzję albo sen, z którego trudno się obudzić. Przedstawia świat pozbawiony słońca, z wolna pożerany przez najmroczniejsze moce (pochłaniające się wzajemnie). Jako Wędrowiec brniemy przez te wszystkie surrealistyczne scenerie, poświęcając własne wnętrzności, żeby móc iść dalej. Na prawej dłoni niemej postaci widnieją trzy symbole - każdy z nich oznacza jedną umiejętność (narzędzie) pomagającą w rozwiązywaniu zagadek. Nie ma ich bardzo dużo - najczęściej polegamy na prostych interakcjach.
Momentami niepokój miesza się z poczuciem osamotnienia, a cel przeprawy jest niejasny. Często powracamy do tego jednego pokoju szpitalnego i korytarza, które są jak centrum hipnotyzującego wszechświata. W moim odczuciu nie horror, ale Eclipsium potrafi wywołać coś w rodzaju obawy o to, co zobaczymy w następnej kolejności. Tę ciężką atmosferę dopełnia zdecydowanie ciekawy i bardzo klimatyczny soundtrack.
Eclipsium to dziwny, ale przyciągający tytuł, który zapewne można zinterpretować na wiele różnych sposobów. To takie pokręcone dzieło przypominające niekończącą się iluzję albo sen, z którego trudno się obudzić. Przedstawia świat pozbawiony słońca, z wolna pożerany przez najmroczniejsze moce (pochłaniające się wzajemnie). Jako Wędrowiec brniemy przez te wszystkie surrealistyczne scenerie, poświęcając własne wnętrzności, żeby móc iść dalej. Na prawej dłoni niemej postaci widnieją trzy symbole - każdy z nich oznacza jedną umiejętność (narzędzie) pomagającą w rozwiązywaniu zagadek. Nie ma ich bardzo dużo - najczęściej polegamy na prostych interakcjach.
Momentami niepokój miesza się z poczuciem osamotnienia, a cel przeprawy jest niejasny. Często powracamy do tego jednego pokoju szpitalnego i korytarza, które są jak centrum hipnotyzującego wszechświata. W moim odczuciu nie horror, ale Eclipsium potrafi wywołać coś w rodzaju obawy o to, co zobaczymy w następnej kolejności. Tę ciężką atmosferę dopełnia zdecydowanie ciekawy i bardzo klimatyczny soundtrack.