Powoli wyjeżdżam z lasów i pedałuję w stronę Piły, ale jeszcze jedno jesienne zdjęcie zdążę wrzucić xD
Cholera jasna... Na podjeździe do Starej Łubianki wysiadło mi prawe kolano. Musiałem wrzucić na luz i kulać się bardzo powoli, przez co nie zdążyłem na pociąg o 17:26. Tak więc znowu czekam godzinę na dworcu w Pile. Piękna klamra dnia, psiakrew.
1