Ponieważ płytka stykowa jest ok ale jeśli piny są polutowane to zamówiłem kolejną lutownicę.
W mieście mam z regulacją temperatury taką ponoć dość niezłą.
Tu mam starą dużą kolbową raczej do grubych kabli, nową transformatorową polską i małą gazową. Gazowej używałem do zaciskania koszulek termokurczliwych póki co...
Teraz zamówiłem małą lutownicę na aku. No zobaczymy. Ale do lutowania małej płytki powinno być spoko.
Bo nie wiem do końca czy mi działa to co kupilem czy nie - więc trzeba to niestety połączyć porządnie.